Wstawiamy okna:)
No to się doczekaliśmy, wreszcie mamy okna:) Pogoda w grudniu dopisała na tyle że można było skończyć dach, wstawić okna i zamknąć Zośkę:) teraz czas na instalacje. Perełka domu czyli okno salonowe robi oggggromne wrażenie, czego zdjęcia nie oddają. Już nie mogę doczekać się żeby spijać kawkę przy takiej panoramie....ale na to jeszcze troszkę trzeba będzie poczekać..:)
Zdecydowaliśmy że zrezygnujemy ze szprosów w tylnych oknach domu ze względu na fakt większej ekonomi cieplnej:
Moja perełka:):)
Widok z salonu: