NAKRYWAMY :)
Czas na kojelny etap, którym są drugie i ostatnie płyty stropowe.... można powiedzieć że " jakiś dach nad głową" już jest:P warstwa składana z płyt i zalwek betonowych już na szczęście w miejszej części zalewek,w przecwieństwie do pierwszego stropu, gdzie okazało się, że nie dość że za mało betonu to za szybko schnie....
Tym razem materiału wystarczyło do zalania przez wspólną pracę mojej rodzinki i po położeniu kolejnej części przez Pana Jana drugi sufit już gotowy........w oczekiwaniu na Dzikiego i dach...:)
Plus mężu spawał szpilki, okazało się że " lekko" się wtopiły oki. 10 cm- i z pomocą przejezdzdnych gości w tym wujka Zenka udało się i z tym dojść do ładu:)
Młody zawsze do usług...(przestawić wujkowi deskę, żeby wylał pół taczki- o trzeba być SUPERBOHATEREM)
OKNO salonowe
Widok z tarasu
Kolumny z przodu:)